Tokyo. Miasto barw i kontrastu.

Nasza przygoda z Japonią rozpoczyna się w Shibuyi, gdzie wynajęliśmy małe i przytulne mieszkanie. Była to nasza pierwsza podróż poza granice Europy i tym bardziej czuliśmy z tego powodu ekscytację. W samym Tokyo żyje 9 milionów ludzi podczas gdy populacja całej Szwecji liczy jedynie 1 milion więcej. Ten fakt sprawiał, że nastawialiśmy się na bardzo zaludnione miejsca i obawialiśmy się, że będziemy czuć przytłoczenie i zagubienie. Tak nie było! Tokyo zawirowało nam w głowie, a smak ramenu pozostanie w naszych sercach już na zawsze. Do Japonii pojechaliśmy w porze tajfunów i największych upałów, czyli w lipcu, a dokładnie na przełomie lipca i sierpnia.

Dobra! Czas zaczynać, poniżej wypunktujemy wszystkie miejsca, które odwiedziliśmy w Tokyo i powiemy Wam jakie były nasze wrażenia. Kolejność miejsc nie ma znaczenia. Podczas naszego dwutygodniowego pobytu odwiedziliśmy również Kyoto, na które poświęcimy osobny wpis na blogu.

Shibuya

To nie tylko słynne skrzyżowanie, ale też restauracje, sklepy, miejsca kultury i rozrywki. Pamiętajcie, że jak zgubicie się w labiryncie budynków i ulic, to umownym punktem zbiórki jest figura psiaka Hachikō. Obyście jednak nie musieli z tego skorzystać!

Park Yoyogi

Czy miś Yogi, mieszka w parku Yoyogi? Nie widzieliśmy go tam, ale jak spotkacie się z nim to musicie się jakoś ładnie przywitać np. Yo Yogi! A tak na poważnie, to fajnie jest sobie pospacerować po parku, który jest jednym z kilku zielonych płuc Tokyo. A podobno jeszcze fajniej jest tutaj zajrzeć jak kwitną wiśnie, bo przecież Japonia to kraj kwitnącej wiśni.

Meiji Jingu

Według przewodnika jedno z miejsc, które wypada odwiedzić będąc w Tokyo. Jest to największa i jedna z najbardziej popularnych świątyń w Tokyo. Przed wizytą w głównej świątyni należy obmyć swoje dłonie i usta wodą w specjalnie wydzielonym do tego miejscu.

Tokyo Disney Resort

Powrót do lat dziecięcych oraz spełnienie naszych marzeń, czyli Disneyland. Odnośnie tego miejsca postanowiliśmy również napisać osobny post i bardziej dokładnie podzielić się z Wami naszymi wrażeniami. Tutaj napiszemy tylko, że spędziliśmy tam jeden dzień i nie żałowaliśmy niczego! Smak krewetkowych bułeczek Kaczora Donalda dalej pozostał w ustach.

Głowa Godzilli

Tego dnia dopadł nas tajfun. Ale zanim jeszcze się o nim dowiedzieliśmy, zwiedziliśmy Shinjuku. Poszliśmy zobaczyć głowę Godzilli z bliska, która znajduje się na szczycie budynku Toho.

Akihabara

Centrum elektroniki i sklepów. Znajdziecie tutaj wszystko co dotyczy gier wideo, mangi i anime. Tutaj spróbowałem swoich sił w automacie i udało się wyciągnąć pluszową papugę, która jest z nami do dziś. Warto tutaj wspomnieć o pachinko, które jest mechaniczną grą hazardową. Nigdy nie zapomnimy o specyficznym hałasie jaki panuje w salonach z pachinko.

Asakusa

Czyli duch starszego Tokyo. Miejscem, do którego zmierza wielu turystów jest świątynia Shinto. Niedaleko świątyni znajduje się sporo street foodów, gdzie można spróbować naprawdę dobrego japońskiego jedzenia. Znajdziecie tu też sklepy, w których sprzedaje się ręczne wyroby np. wachlarze.

Tego dnia udało nam się też uczestniczyć w festiwalu fajerwerków Sumidagawa. Wydarzenie odbywa się każdego roku w ostatnią niedzielę lipca. Niesieni tłumem ludzi oglądaliśmy spektakl wybuchów i kolorów.

Świątynia Nezu

Jedno z najstarszych miejsc kultu w Tokyo. Znajduje się w pobliżu parku Ueno. Czerwień i zieleń sprawia, że miejsce ma w sobie niepowtarzalny japoński klimat. W sadzawkach przy świątyni możecie też spotkać żółwie wygrzewające się na słońcu.

Tokyo Skytree

Wieża mierzy 634 metry i jest to obowiązkowy punkt zwiedzania Tokyo. Widoki na Tokyo są imponujące i pozostają na długo w pamięci. Zostawiamy Wam tutaj link do oficjalnej strony Tokyo Skytree, gdzie znajdziecie ceny biletów, godziny otwarcia i inne informacje.

Odaiba

Centrum technologii położone na sztucznej wyspie u wybrzeży Tokyo. W Kawasaki Robostage zapozwaliśmy jednemu z robotów, który nas narysował. W Odaibie znajduje się replika Statuy Wolności, w tle której widać Tęczowy Most.

Następnie wybraliśmy się na świetlną wystawę. Był to wspaniały spektakl kolorów i kompozycji świetlnych. Bilety rezerwowaliśmy przed wyjazdem do Japonii. Szczegóły znajdziecie na tej stronie. Polecamy bardzo!

Plaża Onjuku

Po spędzeniu prawie dwóch tygodni w miejskiej dżungli postanowiliśmy pobyczyć się na plaży. W ruch poszedł telefon i top plaże w okolicach Tokyo, no i siup już byliśmy w pociągu jadącym w kierunku Onjuku.

Most Shinkyo

Most znajduje się w Nikko oddalonym od Tokyo ok. 2-3 godziny jazdy pociągiem. Był to ostatni punkt naszego zwiedzania okolic Tokyo, przy którym nasz trip nagle się zakończył. Okazało się, że odlot jest dzisiaj, a nie jutro tak jak to sobie ubzduraliśmy. Brawo my! I brawo Pani na stacji, która pomogła nam wrócić sprawnie do hotelu. Ostatecznie wylądowaliśmy z powrotem na Shibuyi, gdzie w biegu kupiliśmy pamiątki i wróciliśmy na lotnisko.

Noclegi

W zasadzie to możemy polecić każdy z nich, bo nie mieliśmy żadnych problemów i wszystko było jak należy. Korzystaliśmy z Airbnb oraz booking.

APA Villa Hotel Akasaka-Mitsuke

„Tutaj pojawi się link do mieszkanka z Airbnb”

Arigatō gozaimasu!

K&M

2 odpowiedzi na “Tokyo. Miasto barw i kontrastu.”

Dodaj komentarz

Website Built with WordPress.com.